Operacja została przeprowadzona wspólnie przez Europol i hiszpańską Gwardię Cywilną. Podczas śledztwa odkryto pół tony koniny, która nie nadawała się do spożycia. Zgniłe mięso trafiło do kilku krajów UE. Oprócz Hiszpanii niezdatną do spożycia koninę sprzedawano również w Belgii, Niemczech i Włoszech. Nielegalny proceder miał trwać od 2019 roku, a w sprzedaż mięsa zaangażowanych było sześć firm. "Nielegalny zysk był znaczny" Według służb proceder polegał na fałszowaniu dokumentów, aby ukryć prawdziwe pochodzenie mięsa. "Podejrzani nabywali chore konie z całej Hiszpanii za darmo lub płacąc za nie maksymalnie 100 euro za zwierzę. Z kilku powodów zwierzęta te nie były przeznaczone na rynek spożywczy, a jednak tam trafiały. Dzięki temu potencjalny nielegalny zysk był znaczny" - poinformował Interpol. W związku ze sprawą aresztowano 41 osób. Podejrzani pełnili różne funkcje: od tych, którzy dokonywali uboju zwierząt bez niezbędnej kontroli, po osoby zajmujące się transportem, lekarzy weterynarii wystawiających fałszywe dokumenty i masarnie, które sprzedawały mięso nienadające się do spożycia. Zatrzymanym przedstawiono szereg zarzutów dotyczących oszustw żywnościowych, prania brudnych pieniędzy i fałszowania dokumentów. Hiszpańscy policjanci odkryli również 80 koni, które były maltretowane, głodzone i cierpiały na różne nieleczone choroby. Stwarzało to ryzyko rozwoju chorób odzwierzęcych przenoszonych na ludzi.