Komisja Europejska alarmuje, że aż 50 proc. otrzymywanych przez nas maili to poczta niechciana. Często są to fałszywe reklamy, zdarza się też, że w ten sposób dostajemy wirusy. Jeszcze 3 lata temu spamy stanowiły tylko 7%. Obecny zalew może osłabić zaufanie konsumentów do poczty elektronicznej, dlatego Bruksela alarmuje, aby kraje UE zaczęły ścigać spamerów, nakładając na nich przy okazji kary finansowe lub kary pozbawienia wolności. Komisja Europejska proponuje także, aby każde państwo założyło centralną elektroniczną skrzynkę skarg i zażaleń. We Francji, gdzie eksperymentalnie funkcjonowała taka skrzynka, tylko w ciągu 3 miesięcy wpłynęło 325 tys. skarg na spamy. Analiza tych skrzynek ma pomóc w przygotowaniu w przyszłości jeszcze bardziej surowego ustawodawstwa chroniącego nas przez niechcianą pocztą.