- Muszę powiedzieć, że nie było to przedmiotem dyskusji i nie spotkało się z żadną reakcją - powiedział prezydent na konferencji prasowej w Brukseli. Lech Kaczyński poinformował także przywódców państw i rządów UE, że Polska wprawdzie przeżywa okres spowolnienia, ale ten okres nastąpił jeszcze przed kryzysem finansowym, z którym mamy teraz do czynienia. Ale - zastrzegł prezydent - "nie jest to wielkie spowolnienie". - Nasza sytuacja i tak jest nieporównywalnie lepsza niż gdzie indziej - ocenił. - W kilkunastu zdaniach starałem się na tym skoncentrować. Oczywiście poinformowałem spotkanie szefów państw i rządów o tym, że rząd RP podjął plan wejścia do strefy euro w krótkim czasie. Muszę powiedzieć, że nie było to przedmiotem dyskusji i nie spotkało się z żadną reakcją - mówił prezydent. Sukcesem szczytu okazało się ustalenie wspólnego stanowiska Europy przed szczytem w Waszyngtonie, broniące wizji Europy dla przebudowy światowych finansów. - Wszystkie kraje się zgadzają - powiedział na konferencji prasowej prezydent Francji Nicolas Sarkozy. - Szczyt waszyngtoński nie może sobie pozwolić na porażkę. Musimy dojść do porozumienia ws. kluczowych spraw - mówił Barroso. - Uzgodniliśmy, że trzeba iść dalej, a nie poprzestać jedynie na walce z kryzysem. Musimy mówić wspólnym głosem. Będziemy lepiej słyszalni - nie tylko w Europie, ale także w reszcie świata - dodał. W szczycie G20 weźmie udział również Hiszpania, co nie było wcześniej planowane. Francja odstąpi jej jedno z dwóch miejsc przewidzianych dla Paryża. Francja dysponuje dwoma miejscami na szczycie G20 - jako kraj członkowski G8 i jako przewodnictwo Unii Europejskiej. - Nie ma problemu, byśmy odstąpili jedno miejsce Hiszpanii, która jest ósmą gospodarką świata - tłumaczył Sarkozy.