Unia i kraje sygnatariusze paktu chcą - jak głosi oświadczenie - chronić europejskie podmioty, które "prowadzą legalną wymianę handlową z Iranem, zgodnie z europejskimi przepisami i rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ numer 2231". Pod komunikatem podpisała się szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oraz ministrowie spraw zagranicznych i finansów Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Powrót do sankcji sprzed porozumienia W maju prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wycofują się z zawartego w 2015 roku porozumienia nuklearnego z Iranem, które za prezydentury Baracka Obamy zostało podpisane przez USA, Wielką Brytanię, Francję, Chiny, Rosję i Niemcy. Wcześniej w piątek sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował, że od poniedziałku Iran będzie objęty wszystkimi sankcjami, jakie obowiązywały przed zawarciem układu nuklearnego z Teheranem. Decyzję Waszyngtonu przyjął z zadowoleniem Izrael, który uważa politykę Iranu za swe największe regionalne zagrożenie; izraelski ambasador w USA Ron Dermer napisał na Twitterze: "Dziękujemy panie prezydencie za przywrócenie sankcji wymierzonych w Iran, który obiecuje zniszczyć Państwo Żydowskie i pracuje nad tym". Powiedział też, że Unia Europejska nie będzie zwolniona z zakazu importu irańskiej ropy; na kupowanie jeszcze przez pół roku irańskiego surowca Waszyngton zezwoli między innymi Turcji, Włochom, Indiom, Japonii, Irakowi i Korei Południowej - powiedział Pompeo i wyjaśnił, że są to kraje, które poczyniły już kroki, by uniezależnić się od irańskich dostaw ropy, jednak nie zdołały całkowicie zrezygnować z jej importu w terminie wyznaczonym przez USA. Decyzja USA osłabi pozycję dolara? USA nałożyły już wcześniej pierwszą rundę sankcji na Teheran oraz firmy z innych krajów, które prowadzą z nim interesy. Państwa, które oprócz Stanów Zjednoczonych były stronami układu z Teheranem, od początku sprzeciwiały się decyzji Trumpa i uzgodniły z Iranem, że postarają się utrzymać w mocy ten pakt i relacje handlowe. Zadeklarowali też, że zamierzają stworzyć mechanizmy płatnicze, które pozwolą ominąć amerykańskie restrykcje poprzez zrezygnowanie z dolara jako waluty rozliczeń z Teheranem. Zdaniem ekonomistów może to prowadzić do osłabienia międzynarodowej pozycji dolara.