Władze podały, że w wybuchu bomby w Santillana del Mar na północy Hiszpanii kilka osób zostało lekko rannych. W pozostałych wybuchach, które nastąpiły w Leon, Maladze, Avili, Ciudad Real, Alicante i Valladolid, nie było ofiar. Ostrzeżenie o podłożonych ładunkach pojawiło się około godz. 13., czyli zaledwie pół godziny przed pierwszymi wybuchami, na stornie internetowej baskijskiej gazety "Gara". Bomby podłożono w takich częściach miast, które w swojej nazwie mają słowo Hiszpania - Plac Hiszpański, ulica Hiszpańska. Wybór celów łączy się z obchodzonym dziś w kraju świętem konstytucji. Zmiana ustawy zasadniczej jest wieloletnim postulatem baskijskiej organizacji. ETA zaatakowała kolejny raz w ciągu kilku dni. W piątek w okolicach Madrytu doszło do pięciu słabych eksplozji. Na szczęście nikt w nich nie ucierpiał. Od 2000 r. policja aresztowała 650 osób podejrzanych o przynależność do ETA. Od 1968 r. organizacja walcząca o niepodległość Kraju Basków (północna Hiszpania i południowo-zachodnia Francja) zabiła około 850 osób.