Według nich, jest to już trzeci w bieżącym roku przypadek wtargnięcia rosyjskiego samolotu w estońską przestrzeń powietrzną. Maszyna Tu-154 przeleciała w piątek rano w pobliżu wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej, przebywając przez ponad minutę w strefie ponad wodami terytorialnymi Estonii. Samolot miał włączony transponder identyfikacyjny, ale nie przedstawił planu przelotu i nie nawiązał kontaktu radiowego z kontrolą naziemną. Położona 26 kilometrów od stałego lądu i mająca tylko nieco ponad sześć hektarów powierzchni niezamieszkana wyspa Vaindloo jest najbardziej wysuniętym na północ fragmentem terytorium Estonii.