- Rosja nie wypełniła swoich zobowiązań w Syrii - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan dziennikarzom. Prezydent Turcji przypomniał zawarte w Soczi porozumienia z 2019 roku. Zgodnie z zawartymi w nim ustaleniami, strona rosyjska wzięła na siebie odpowiedzialność za "oczyszczenie" niektórych obszarów Syrii - poinformowała "Europejska Prawda", powołując się na turecką agencję Anadolu. "Oczyszczenie" miałoby dotyczyć działających tam - zdaniem Erdogana - terrorystów. Erdogan: Podejmiemy niezbędne kroki - Niestety, pomimo wielokrotnych upomnień ze strony tureckiej, zobowiązania te nie zostały dopełnione. Jeśli nie dotrzymają ich - nie mogą wywiązać się z porozumienia. W odpowiedzi oświadczamy, że w przypadku niewywiązania się z umów, sami podejmiemy niezbędne kroki przeciwko terrorystom - powiedział Erdogan. - Z tym związane są ataki na 12 celów terrorystycznych w syryjskim Kobanie. To część operacji, które będą kontynuowane - dodał turecki prezydent. W odpowiedzi na atak terrorystyczny w Stambule w niedzielę wieczorem Turcja rozpoczęła operację "Miecz i Pazur" w północnej Syrii i Iraku. Jak twierdzi strona turecka, jej samoloty bojowe zniszczyły tam 89 celów powiązanych z organizacjami terrorystycznymi. Ataki wymierzone były w bazy Partii Pracujących Kurdystanu i stowarzyszonej z nią syryjsko-kurdyjskiej milicji - Ludowych Sił Samoobrony, które Ankara uważa za organizacje terrorystyczne.