Prezydent Turcji ostrzegł przed "setkami milionów" uchodźców klimatycznych w przyszłości i podkreślił, że świat musi znaleźć rozwiązanie problemu obecnych uchodźców uciekających przed wojnami. Erdogan podkreślił, że Turcja przyjęła "prawie pięć mln Syryjczyków" i nie może już przyjąć więcej uchodźców. - Jako kraj, który ocalił ludzką godność podczas kryzysu syryjskiego, nie mamy już potencjału ani tolerancji, aby przyjmować kolejne fale migrantów - powiedział. Mówiąc o sytuacji w Afganistanie, prezydent Turcji oświadczył, że nadszedł czas, aby wszyscy, którzy byli zaangażowani w tym kraju, podzielili się solidarnie odpowiedzialnością i udzielili mu pomocy. Obiecał, że Turcja "wywiąże się z braterskiego obowiązku" wobec Afganistanu. - W wielu rejonach ludzie przygotowują się do migracji do innych rejonów. Świat wciąż nie znalazł rozwiązania dla problemu uchodźców powodowanego przez regiony kryzysów, takie jak Syria i Afganistan - powiedział Erdogan. Zapowiedział, że jego rząd wkrótce przedłoży parlamentowi do ratyfikacji osiągnięte w 2015 r. w Paryżu porozumienie klimatyczne. Associated Press zaznacza, że w Turcji nasilają się nastroje wrogie migrantom, w miarę jak pojawiają się coraz poważniejsze problemy gospodarcze. Głównie z tego powodu Turcja dąży do ponownego zaliczenia jej do krajów rozwijających się, a nie rozwiniętych, bowiem dla tych pierwszych przewidziano łagodniejsze kryteria klimatyczne.