Choć w Mali skala epidemii eboli jest o wiele mniejsza niż w pozostałych krajach Afryki Zachodniej, to przedstawiciele amerykańskich władz są coraz bardziej zaniepokojeni ostatnimi przypadkami choroby. Agencja AP informuje o siedmiu zarażonych i dodaje, że pracownicy malijskiej służby zdrowia mają trudności ze znalezieniem 450 osób, które miały z nimi kontakt i także mogły zarazić się śmiercionośnym wirusem.Od poniedziałku każda osoba, która przybywa do USA i swoją podróż rozpoczęła w Mali, będzie miała mierzoną temperaturę oraz będzie musiała odpowiedzieć na pytania dotyczące stanu zdrowia i tego, czy była narażona na zarażenie wirusem. Podróżni będą też musieli przekazać swoje dane kontaktowe i codziennie przez 21 dni kontaktować się z lokalnymi pracownikami służby zdrowia. W październiku podobne kontrole wprowadzono w stosunku do pasażerów z Liberii, Gwinei i Sierra Leone.