Śmiertelny wirus 16 km od stolicy USA Według ostatniego raportu Światowej Organizacji Zdrowia (stan na 15.03.) w trakcie obecnej epidemii wirusem zarażonych zostało 24701 osób, 10194 z nich zmarło. Największe spustoszenie epidemia wywołała w trzech krajach Afryki Zachodniej: Liberii (9526 przypadków/4264 zgony), Sierra Leone (11751/3691) i Gwinei (3389/2224). Statystyki z ostatnich tygodni napawały optymizmem. W Liberii władze i międzynarodowi eksperci medyczni planowali nawet w połowie kwietnia ogłosić, że wirus został całkowicie zatrzymany. "Do szpitala w stolicy trafiła kobieta. Badania wykazały, że jest zakażona wirusem. To pierwszy przypadek chorego pacjenta od ponad 27 dni. Mamy nadzieję, że nie oznacza to nawrotu epidemii" - powiedział rzecznik rządu Lewis Brown. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach i od kogo kobieta mogła zarazić się wirusem. Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że to pierwszy przypadek wirusa w Liberii od 19 lutego. W minionym tygodniu w kraju przebadano 125 osób z podejrzeniem eboli, ale żadna z nich nie była zakażona.