"To jest trudne do napisania, a nawet zrozumienia. Razem z moimi braćmi, Ianem i Markiem, chcieliśmy podać informację o śmierci naszej pięknej matki Emilie Benes Brzezinski" - napisała prezenterka telewizji MSNBC na swoim koncie na Instagramie. "Zespół Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie przekazuje szczere wyrazy współczucia dla Ambasadora i jego rodziny" - czytamy w komunikacie ambasady. Emilie Benes Brzezinski nie żyje. Była rzeźbiarką Emilie Benes Brzezinski była artystką i rzeźbiarką pochodzenia czeskiego i krewną przedwojennego premiera i prezydenta Czechosłowacji Edvarda Benesza, a urodziła się w Szwajcarii. Jak napisała jej córka, do USA przybyła podczas II wojny światowej, mimo że w statek, który ją przewiózł, trafiła niemiecka torpeda. Zbigniewa Brzezińskiego, późniejszego doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Cartera, poznała na studiach. Mika podkreśliła, że była niezależną kobietą. "Złamała protokół w Chinach, kiedy wstała by zaproponować toast podczas państwowej kolacji; pouczała Jana Pawła II na temat antykoncepcji i potrzeby kobiet w kapłaństwie podczas kolacji z nim; zawsze mówiła mojemu ojcu, że mógł swobodnie dążyć do pokoju na Bliskim Wschodzie tak długo, jak ona mogła swobodnie uprawiać swoją sztukę" - wspominała córka rzeźbiarki.