Krajowy komisarz ds. bezpieczeństwa online w Australii twierdzi, że Twitter stał się platformą, na którą obecnie wpływa najwięcej skarg. Sprawę opisuje BBC. W ciągu 28 dni zarząd Twittera ma złożyć wyjaśnienia w tej sprawie. W innym wypadku australijski organ ścigania będzie mógł nałożyć na serwis karę w wysokości nawet 500 tys. dolarów. Głównym zarzutem kierowanym w stronę serwisu jest nieodpowiednie radzenie sobie z mową nienawiści. Najmniej użytkowników i najwięcej skarg Zawiadomienie prawne zostało wysłane do zarządu Twittera po tym, jak okazało się, że jedna trzecia wszystkich skarg otrzymanych na temat mowy nienawiści w Internecie w Australii dotyczyła właśnie tej platformy. Dzieje się tak, mimo że Twitter ma znacznie mniej użytkowników niż TikTok, Facebook i Instagram. BBC skontaktowało się z przedstawicielami Twittera, jednak nie przedstawili oni żadnego oświadczenia w tej sprawie. Media zwracają uwagę, że od czasu zakupu Twittera Elon Musk zwolnił około 75 proc. swoich pracowników, w tym zespoły odpowiedzialne za śledzenie nadużyć. Walka technologicznych gigantów Obecnie głośno jest też o Elonie Musku za sprawą jego zapowiadanej walki z Markiem Zuckerbergiem. Dwóch najbardziej znanych miliarderów technologicznych na świecie zgodziło się, by walczyć ze sobą w klatce. Z inicjatywą wyszedł właściciel Twittera, jednak nie musiał długo namawiać założyciela Facebooka. Walka miałaby się odbyć w Las Vegas. Zaczęło się od tego, że Musk napisał na Twitterze, że chciałby spotkać się w klatce z Zuckerbergiem. Odpowiedź przyszła bardzo szybko. Właściciel Facebooka odpisał "powiedz tylko gdzie". Musk zaproponował: "Vegas Octagon". Wolę walki potwierdziła już rzeczniczka Zuckerberga. Czytaj więcej: Mark Zuckerberg i Elon Musk spotkają się w klatce? Fight!