Elektryk z Australii pomagał dżihadystom
Australijczyk Haisem Zahab został oskarżony o pomoc dżihadystom z Państwa Islamskiego w rozwijaniu potencjału zbrojnego grupy. Mężczyźnie grozi dożywotnia kara pozbawienia wolności – podaje AFP.
Według informacji przekazanych przez policję 42-letni elektryk pracował samodzielnie. Sam nie jest terrorystą, tylko konstruktorem, który za pośrednictwem internetu skontaktował się z dżihadystami i postanowił świadczyć dla nich usługi.
Mężczyzna miał przygotować dla Państwa Islamskiego specjalne urządzenie, ostrzegające przed uderzeniami przeciwnika, a także rozwijać system rakiet dalekiego zasięgu dla ISIS.
Za każdą z wyżej wymienionych prac na rzecz dżihadystów 42-latkowi postawiono osobny zarzut. Pochodzącemu z miejscowości Young, oddalonej od Canberry o ok. 165 kilometrów, mężczyźnie grozi teraz dożywocie.
Śledztwo w sprawie urodzonego w Australii Haisema Zahaba trwało 18 miesięcy.
"To kolejny przykład tego, że powinniśmy zachować szczególną czujność" - powiedział premier Australii Malcolm Turnbull.
Według informacji władz, australijskie służby od 2014 roku udaremniły 12 ataków terrorystycznych. W tym czasie zatrzymano 61 osób podejrzanych o przygotowywanie zamachów.