Do wybuchu doszło w czwartek tuż po godz. 2 w nocy czasu lokalnego. Eksplozja miała miejsce w firmie budowlano-wydobywczej. Jak informuje BBC, w czterech kontenerach składowano tam materiały wybuchowe. W wyniku wybuchu wiele osób zostało rannych. Zarządzono ewakuację części mieszkańców. Prezydent Seszeli Wavel Ramkalawan nakazał wszystkim obywatelom z wyjątkiem niezbędnych pracowników pozostać w domu. Uszkodzone zostało m.in. międzynarodowe lotnisko, które oddalone było od miejsca eksplozji o ok. cztery kilometry. Na wyspie zamknięto szkoły, a szpitale są dostępne jedynie w nagłych przypadkach. Seszele: Ulewne deszcze i powódź To nie koniec problemów, z którymi borykają się władze archipelagu. Wyjątkowo ulewny deszcz, który padał w nocy, spowodował poważne powodzie i osunięcia ziemi, co stworzyło kolejne wyzwania dla na ekip ratunkowych. W wyniku zmian pogodowych zginęły co najmniej trzy osoby. Powódź wywołała spływ nieczystości z wyspy do oceanu. Władze zalecają turystom, by unikali kąpieli w nich. W przemówieniu w państwowej telewizji prezydent Wavel Ramkalawan nazwał obie katastrofy "nieszczęściem dla kraju" i zaapelował, aby ludzie okazali solidarność poszkodowanym. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!