Doradca ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko poinformował, że dzieci znalazły nieznany sobie przedmiot w skrytce, którą wykorzystywali separatyści, i przyniosły go na podwórko. Pocisk eksplodował. Dziewięcioro dzieci trafiło od razu do szpitala w Artemowsku. Wszystkie są w ciężkim stanie. Konieczna będzie amputacja rąk i nóg. Niektóre straciły wzrok. W najcięższym stanie jest roczny chłopiec. Na wschodzie Ukrainy cały czas trwają walki. Separatyści starają się odbić stracone pozycje w okolicach Doniecka, Gorłowki i Ługańska, Ałczewska i Stachanowa. Nie chcą dopuścić do tego, aby te miasta były okrążone przez ukraińską armię. Terroryści starają się także kontrolować odcinki granicy z Rosją, aby zapewnić sobie wsparcie techniczne i osobowe ze strony Federacji.