- Możliwe, że zbiorowy grób w Teznie kryje za sobą największą zbrodnię od czasu drugiej wojny światowej, być może jeszcze okrutniejszą niż masakra w Srebrenicy w 1995 roku - wyjaśnił w radiu Joże Deżman, szef rządowej komisji ds. zbiorowych mogił. Jak poinformował, ekshumacja rozpoczęła się w środę. Zbiorowy grób w Teznie został odkryty przypadkiem w 1999 roku, podczas budowy autostrady w rejonie Mariboru. Wówczas z rowu przeciwczołgowego, długiego na 70 metrów, ekshumowano 1.179 ciał. Znalezione w grobach przedmioty potwierdzają, że większość ofiar zbrodni stanowili chorwaccy ustasze z satelickiego wobec III Rzeszy Niezależnego Państwa Chorwackiego, zatrzymani przez komunistyczną armię jugosłowiańską. Być może próbowali oni pod koniec wojny uciec do Austrii przed oddziałami Josipa Broz Tito, by tam oddać się w ręce aliantów. W grobie pogrzebano także ciała Serbów i Czarnogórców. Według Deżmana prace wykopaliskowe prowadzone na odcinkach oddalonych 500 metrów od rowu wskazują na to, że w okolicy pogrzebano więcej ofiar. Także zeznania świadków zebrane przez władze potwierdzają, że dochodziło tam do masowych egzekucji.