Soltan był jedną z tysięcy osób zatrzymanych po obaleniu w 2013 r. przez armię wywodzącego się z Bractwa prezydenta Mohammeda Mursiego. Na czele armii stał wówczas generał Abd el-Fatah es-Sisi, obecnie prezydent Egiptu. - Dzięki Bogu, jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że możemy potwierdzić, iż Mohamed jest w drodze do domu po prawie dwóch latach w więzieniu - napisała na Facebooku jego siostra Hanaa. Dodała, że "po znacznych wysiłkach amerykańskiemu rządowi udało się zapewnić deportację Mohameda do domu w Stanach Zjednoczonych". O uwolnienie 27-latka zabiegały amerykańskie władze i jego rodzina. Młody mężczyzna podjął w więzieniu strajk głodowy; na zdjęciach wyglądał na wycieńczonego - pisze agencja Reutera. Dopiero w kwietniu br. sąd w Kairze skazał Soltana na karę dożywotniego więzienia m.in. za wspieranie Bractwa Muzułmańskiego. Soltan jest synem duchownego Salaha Soltana, skazanego w Egipcie na śmierć. W grudniu 2013 roku Bractwo Muzułmańskie zostało uznane przez ówczesne wojskowe władze Egiptu za organizację terrorystyczną. Kair jest oskarżany o wykorzystywanie sądownictwa do represji wobec przeciwników politycznych. W zbiorowych procesach, krytykowanych przez społeczność międzynarodową, na śmierć skazano setki zwolenników byłego prezydenta Mursiego, a 15 tys. trafiło do aresztów.