"Siły zbrojne wraz z policją mają za zadanie przedsięwziąć wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku, a także ochrony własności prywatnej i publicznej oraz życia obywateli" - podano w oświadczeniu. "Bezpieczeństwo i porządek są zagrożone z powodu celowych aktów sabotażu oraz ataków na budynki prywatne i publiczne, a także w następstwie utraty życia ludzkiego" - uzasadniono, dodając, że odpowiedzialność za te akty ponoszą "grupy ekstremistyczne".Wcześniej ministerstwo zdrowia podało, że w całym kraju w środę 95 osób zginęło, a 874 zostały ranne w starciach między zwolennikami islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, obalonego przez wojsko 3 lipca, a siłami bezpieczeństwa. Egipskie siły bezpieczeństwa przystąpiły w środę do likwidowania dwóch największych obozów islamistów w Kairze, na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija oraz na placu Al-Nahda przed uniwersytetem. Według dziennikarza AFP, który zdołał policzyć ciała złożone w trzech prowizorycznych kostnicach, na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija zginęło w środę co najmniej 124 zwolenników Mursiego. Do starć doszło także w innych częściach kraju, m.in. w miastach Suez i Aleksandria, w północnych prowincjach Al-Buhajra i Asz-Szarkijja, a także w prowincji Fajum położonej na południowy zachód od Kairu.