Do incydentu doszło w Matarii na północno-wschodnich obrzeżach Kairu. Setki muzułmanów zgromadziły się pod dzielnicowym domem kultury, aby zaprotestować przeciwko wykorzystywaniu tego budynku przez chrześcijan jako kościoła. Gdy demonstracja przerodziła się w międzywyznaniową bójkę, interweniowała policja. Według świadków zdarzenia, rannych zostało kilkanaście osób. Służby bezpieczeństwa donoszą o ośmiu poszkodowanych. Agencja Reutera podaje, że walki toczyły się głównie między policją a muzułmanami, którzy obrzucili funkcjonariuszy butelkami i kamieniami, raniąc dwóch z nich. Chrześcijanie stanowią w Egipcie około 10 proc. społeczeństwa. Spory tej mniejszości z wyznawcami islamu wybuchają głównie w związku z budową nowych kościołów, konwersją muzułmanów na chrześcijaństwo, lub międzywyznaniowymi ślubami. W niedzielę zamieszki wybuchły również w Asuanie na południu Egiptu. W sobotę policjant zastrzelił tam mężczyznę, którego uznał za pilnie poszukiwanego przestępcę. Rodzina zmarłego twierdzi jednak, że doszło do pomyłki. W niedzielę tysiące uczestniczących w pogrzebie mężczyzny osób zaatakowało pilnujących porządku policjantów kamieniami i butelkami. W odpowiedzi funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego. W zamieszkach zginęła jedna osoba, a dwóch policjantów odniosło obrażenia.