Mubarak rządził Egiptem niemal 30 lat. Jednym z żądań demonstrantów, których protesty doprowadziły do jego ustąpienia w lutym, była likwidacja Agencji Bezpieczeństwa. MSW utworzyło nowy organ ds. bezpieczeństwa, który, jak napisała państwowa agencja prasowa, ma służyć narodowi bez ingerowania w życie obywateli czy realizację ich praw. Zadaniem nowej agencji ma być "czuwanie nad bezpieczeństwem wewnętrznym i walka z terroryzmem w zgodzie z konstytucją i zasadami praw człowieka". W najbliższych dniach będą wybrani i mianowani funkcjonariusze nowej agencji. Na początku marca uczestnicy demonstracji przed główną siedzibą Państwowej Agencji Bezpieczeństwa w Aleksandrii wdarli się do budynku, chcąc, jak twierdzili, zapobiec niszczeniu dokumentów obciążających jej funkcjonariuszy. Wówczas aresztowano szefa agencji i 47 jej pracowników podejrzanych o niszczenie dokumentów. Wiadomość o zlikwidowaniu aparatu dawnych sił bezpieczeństwa w Egipcie powitała we wtorek z uznaniem amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton podczas wizyty w Kairze.