"Hiperrealistyczny robot" wraz z rzeźbą swego autorstwa został zatrzymany przez pracowników służby granicznej na lotnisku w Kairze "ze względów bezpieczeństwa". Podejrzenia służb wzbudził najpierw modem artystki, a następnie kamery fotograficzne umieszczone w jej oczodołach. Aresztowanie robota wywołało napięcie dyplomatyczne pomiędzy Egiptem a Wielką Brytanią. Właściciel Ai-Dy Aidan Meller, powiedział "Guardianowi", że w sprawę zaangażował się brytyjski ambasador. - To naprawdę stresujące - wyznał Meller tuż przed wypuszczeniem artystki.Ambasada brytyjska w Egipcie skomentowała po fakcie, że "cieszy się", że sprawa została rozwiązana. Rzeźba wykonana przez Ai-Dę jest inspirowana zagadką Sfinksa z mitu o Edypie, która brzmi: "jakie stworzenie porusza się o czterech kończynach rano, dwóch w południe a trzech wieczorem", a odpowiedź na nią to "człowiek". Wystawa w Gizie Artystka "tworzy" od 2019 r. i została nazwana na cześć matematyczki Ady Lovelace. Nad robotem pracował zespół programistów, robotyków, ekspertów ds. sztuki i psychologów. Jego dzieła były wystawiane m.in. w Design Museum oraz Muzeum Wiktorii i Alberta. Udzielała wywiadów "Guardianowi" na temat swojej twórczości.Wystawa zatytułowana "Forever is Now" potrwa do 7 listopada i jest prezentowana przez firmę konsultingową Art D'Egypte we współpracy z egipskim ministerstwem ds. turystyki i starożytności i ministerstwem spraw zagranicznych. Podczas niej prezentowane są prace czołowych międzynarodowych artystów współczesnych, m.in.: Stephena Coxa, Lorenzo Quinna, Moataza Nasra i Alexandra Ponomareva.