Jak pisze agencja Reuters, jest to pierwsza oznaka, że wojskowe kierownictwo kraju chce koniecznie rozliczyć Mubaraka. Prokurator generalny napisał w oświadczeniu, że poprosił MSZ o wykorzystanie kanałów dyplomatycznych, aby doprowadzić do zamrożenia zagranicznych aktywów i kont Mubaraka, jego żony Suzanne oraz dwóch synów - Gamala i Alai wraz z żonami. Doradca prawny Mubaraka dementując w poniedziałek pogłoski o ogromnym jego majątku powiedział agencji MENA, że "były prezydent zgodnie z prawem przekazał swe finansowe oświadczenie odpowiednim władzom". Od 11 lutego, czyli od momentu ustąpienia Mubaraka i przekazania przez niego władzy armii, wiele egipskich mediów sugerowało, że były prezydent podczas wieloletniego urzędowania zgromadził ogromny majatek, szacowany od miliarda do 70 miliardów dolarów. Do tej pory jedynie Szwajcaria zdecydowała się na zamrożenie w trybie natychmiastowym tamtejszych dóbr Mubaraka i ludzi z jego otoczenia. W niedzielę szwajcarski MSZ potwierdził, że aktywa Mubaraka i jego rodziny, liczone "w dziesiątkach milionów franków szwajcarskich", zostały zamrożone. Kraje UE poinformowały w piątek w Brukseli, że są w zasadzie gotowe zamrozić konta byłego egipskiego prezydenta, jeśli władze Egiptu się o to zwrócą.