Ekipa prawników Mursiego - pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta Egiptu - poinformowała o tym w poniedziałek w Londynie. Wojsku zarzucono stosowanie "ekstremalnej przemocy wobec cywilów", zabójstwa, tortury i bezprawne zatrzymania.Obalenie Mursiego prawnicy nazwali zamachem stanu. W najbliższych dniach i tygodniach zamierzają prowadzić rozmowy z przedstawicielami Trybunału. W ekipie prawników Mursiego są m.in. członkowie Rady Konsultatywnej (izby wyższej egipskiego parlamentu), a także członkowie Partii Wolności i Sprawiedliwości, utworzonej przez Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się Mursi. W skład ekipy wchodzi też były specjalny sprawozdawca Komisji Praw Człowieka ONZ John Dugard i były szef brytyjskiej prokuratury Ken Macdonald. Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego sprzeciwiający się obaleniu Mursiego organizują codzienne demonstracje w Kairze i innych miastach, od kiedy wspierany przez wojskowych rząd uznał pod koniec grudnia Bractwo za organizacją terrorystyczną. W dniach 14-15 stycznia w Egipcie odbędzie się referendum w sprawie nowej konstytucji, która ma zastąpić konstytucję zawieszoną przez armię po odsunięciu Mursiego od władzy. Projekt nowej konstytucji usuwa mające islamistyczny charakter postanowienia, których wprowadzenie do ustawy zasadniczej zatwierdzono w referendum w 2012 roku, gdy urząd prezydenta sprawował Mursi. Zwiększa także jeszcze bardziej autonomię sił zbrojnych. Nowa konstytucja wprowadza także zakaz działania partii zakładanych "z pobudek religijnych". Największe kontrowersje wzbudza jednak zapis dotyczący wojska; pozwala on armii na sądzenie cywilów "w przypadku bezpośredniego ataku na siły zbrojne i ich sprzęt".