Mohamed Mursi "nie udzielił żadnego wywiadu Fars i wszystko, co opublikowała ta agencja jest bezzasadne" - powiedział rzecznik kancelarii, cytowany przez agencję Mena. Mursi miał rozmawiać z irańskimi dziennikarzami w niedzielę, kilka godzin przed oficjalnym ogłoszeniem wyników wyborów prezydenckich. Wzmocnienie stosunków między Iranem i Egiptem "spowoduje strategiczną równowagę w regionie, co jest częścią mojego programu" - miał powiedzieć Mursi. Miał też poinformować, że Egipt zamierza "poddać rewizji porozumienie z Camp David", które tworzyło podstawę zawarcia traktatu pokojowego między Egiptem a Izraelem w 1979 roku. Będzie respektował traktaty W pierwszym wystąpieniu po ogłoszeniu zwycięstwa Mursi obiecał, że jako prezydent będzie respektował wszystkie traktaty międzynarodowe, podpisane przez jego kraj - także porozumienia pokojowe Izraelem. Mursi - umiarkowany islamista, który kandydował z ramienia Bractwa Muzułmańskiego - zdobył w drugiej turze wyborów prezydenckich 51,73 proc. głosów, pokonując Ahmeda Szafika, byłego dowódcę sił powietrznych Egiptu i ostatniego premiera reżimu Hosniego Mubaraka. W przeważającej większości sunnicki Egipt i szyicki Iran należą do największych i najbardziej wpływowych państw na Bliskim Wschodzie. Stosunki dyplomatyczne między obu krajami zostały zerwane w latach 80. XX wieku, czyli po rewolucji islamskiej w Iranie i uznaniu przez Egipt państwa Izrael. MSZ Egiptu oświadczyło w zeszłym roku, że Kair jest gotowy na ponowne ustanowienie stosunków dyplomatycznych z Teheranem. Iran poparł ruchy rewolucyjne nazywane arabską wiosną, prócz rewolty w Syrii; sprzeciwiał się jednak ingerencji krajów zachodnich w Libii oraz sił Arabii Saudyjskiej w Bahrajnie.