Wyjawił także, że nakłaniał Waszyngton aby nie dopuścił do przeprowadzenia egzekucji Husajna w trakcie muzułmańskiego święta Eid al-Adha - donosi brytyjski "Guardian". W wywiadzie udzielonym gazecie Mubarak powiedział, że jak tylko stało się jasne, że iracki dyktator będzie powieszony, wysłał amerykańskiemu prezydentowi wiadomość, w której prosił go o przełożenie egzekucji. W czasie jej dokonywania trwało bowiem święto Eid al-Adha, podczas którego Muzułmanie upamiętniają czyny proroka Abrahama. Nagrany na telefonie komórkowym film wideo, na którym widać egzekucję Husajna i poprzedzające ją obrażanie skazanego przez pilnujących go strażników prezydent Mubarak określił jako "szokujący i prymitywny" - podaje "Guardian". - Nikt nie zapomni sposobu w jaki Husajn został uśmiercony - powiedział egipski przywódca - egzekucja uczyniła z niego męczennika, a problemu irackiego i tak nie zdołała rozwiązać. Egipt uchodzi za głównego sojusznika Ameryki na Bliskim Wschodzie. Nie przeszkadzało mu to jednak utrzymywać przyjaznych stosunków z reżimem Husajna przed jego inwazją na Kuwejt, dokonaną w 1990 r.