Caroline Sinz jest dziennikarką francuskiej stacji France 3. W Kairze przebywała z kamerzystą -Salahem Agrabim. Podczas zajścia mężczyzna został odseparowany od swojej koleżanki. "Zostałam otoczona przez 70 osób, młodszych i starszych mężczyzn, którzy szarpali mnie za włosy, rozrywali ubrania i napastowali seksualnie" - powiedziała Sinz w wywiadzie wyemitowanym przez France 3. "To było straszne, ponieważ odbywało się w pełnym świetle dnia, rano, na oczach wszystkich, część osób biła brawo" - mówiła. "Kilka osób chciało nam pomóc, ale byliśmy otoczeni przez niekontrolowany tłum, który nas pochłonął. Naprawdę myślałam, że umrę" - mówiła. Francuski Minister Spraw Zagranicznych potępił domniemany atak, nazywając go "tchórzowskim i barbarzyńskim" aktem przemocy. Stowarzyszenie zajmujące się ochroną dziennikarzy odnotowało 17 przypadków aresztowań i prześladowań dziennikarzy w Egipcie w ciągu zaledwie dwóch dni - informuje CNN. Wcześniej znana amerykańska komentatorka pochodzenia egipskiego Mona Eltahawy poinformowała, że w czwartek w pobliżu placu Tahrir była bita i seksualnie napastowana przez policjantów, którzy zasłonili jej oczy. Jak twierdzi, potem zaciągnięto ją za włosy do pobliskiego ministerstwa spraw wewnętrznych i przetrzymano tam przez 12 godzin. Czytaj więcej: French TV correspondent allegedly assaulted in Cairo's Tahrir Square EKM