Według źródeł w siłach bezpieczeństwa, cytowanych przez agencję Reutera, w wyniku incydentu Tamer Abdel Rauf, który był szefem oddziału "Al-Ahram" w północnej prowincji (muhafazie) Al-Buhajra, został zastrzelony, a dziennikarz z innej państwowej gazety "Al-Gumhurija" odniósł obrażenia. W oświadczeniu umieszczonym na Facebooku armia napisała, że samochód, którym poruszali się mężczyźni, wzbudził podejrzenia żołnierzy, ponieważ jechał bardzo szybko, nie reagując ani na nakaz zatrzymania ani na strzały ostrzegawcze oddawane w powietrze. "W kierunku samochodu nie oddano nadmiernych strzałów, a zabicie przebywających w nim osób nie było celowe" - podkreślono w oświadczeniu. Wojsko wezwało w nim obywateli, by przestrzegali godziny policyjnej, przez co będą ułatwiać siłom bezpieczeństwa pracę. W kilkunastu z 27 prowincji Egiptu od 14 sierpnia między godz. 19 a 6 obowiązuje godzina policyjna. Nie dotyczy ona jednak dziennikarzy. Godzina policyjna została wprowadzona przez władze w odpowiedzi na krwawe zamieszki, które wybuchły, gdy siły bezpieczeństwa 14 sierpnia brutalnie zlikwidowały dwa obozowiska zwolenników obalonego prezydenta islamisty Mohammeda Mursiego w Kairze. Będzie obowiązywać co najmniej do połowy września. Od 14 sierpnia w starciach w całym kraju zginęło prawie 900 osób, w tym ponad 100 żołnierzy i policjantów.