Dostawa obejmowała dwa tysiące karabinów automatycznych i znaczne ilości amunicji. Broń została przesłana przez Izrael do Strefy Gazy w czterech tirach, eskortowanych przez izraelską żandarmerię. Egipska broń - pisze "Haarec" - miałaby umocnić siły Fatahu, zaangażowane obecnie w walkę o władzę z radykałami islamskimi z Hamasu. Warunki dostawy egipskiej broni zostały uzgodnione przez premiera Izraela Ehuda Olmerta z prezydentem Autonomii Abbasem w czasie ich sobotniego spotkania w Jerozolimie.