Przed innym posterunkiem w mieście zgromadziły się dziesiątki ludzi domagających się uwolnienia krewnych zatrzymanych podczas protestów. Również w środę manifestanci podpalili w Suezie budynek rządowy i posterunek policji. Próbowali też spalić miejscowe biuro rządzącej krajem Partii Narodowo-Demokratycznej. Sytuację opanowano zanim płomienie objęły budynki. W antyrządowych protestach, których uczestnicy domagają się ustąpienia rządzącego krajem od niemal 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka, zginęło w tym tygodniu co najmniej sześć osób; zatrzymano blisko tysiąc ludzi. Dziś agencja Reutera, powołując się na telewizję Al-Arabija podała, że egipska prokuratura generalna oskarżyła 40 zatrzymanych uczestników antyrządowych demonstracji o próbę "obalenia reżimu".