Zaczęło się od tego, że około stu ludzi, z których część była zamaskowana, przejechało w kolumnie motocykli i samochodów ulicami miasta Al-Arisz, strzelając w powietrze i wymachując flagami z hasłami religijnymi. Następnie - według relacji władz - uczestnicy kawalkady zaatakowali posterunek policji. Z odsieczą funkcjonariuszom przybyli żołnierze. Ministerstwo zdrowia twierdzi, że ofiarami strzelaniny - prócz żołnierza - padło też trzech cywilów: 13-latek, 18-latek i 70-latek. Rannych zostało czterech żołnierzy, dziewięciu policjantów i sześciu cywilów. Rządowa agencja prasowa MENA informuje, że ranni zostali zabrani do wojskowego szpitala. Dowództwo sił zbrojnych oświadczyło, że w związku ze strzelaniną zostało aresztowanych pięciu podejrzanych, ale nie ujawniło ich tożsamości.