W następstwie akcji sił bezpieczeństwa wobec zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego zginęło ponad 600 osób. "Mimo że odczuwamy ból i żal z powodu straty naszych męczenników, ostatnia zbrodnia sprawców zamachu stanu wzmogła naszą determinację, by z nimi skończyć" - napisała ta islamistyczna organizacja. Bractwo Muzułmańskie oskarża egipską armię o dokonanie zamachu stanu na początku lipca, gdy ta odsunęła od władzy wywodzącego się z Bractwa, lecz wybranego w demokratycznym głosowaniu Mohammeda Mursiego. Egipscy liberałowie i młodzi aktywiści, którzy popierają armię, uważają, że odsunięcie Mursiego od władzy było odpowiedzią na społeczne żądania.