Dialog z opozycją ma dotyczyć reform konstytucyjnych i parlamentarnych, czego domagali się protestujący przeciw Mubarakowi demonstranci. Poprawki do konstytucji mają, między innymi, złagodzić restrykcje dotyczące osób, którym chcą ubiegać się o urząd prezydenta. - Prezydent poprosił mnie dzisiaj, abym natychmiast nawiązał kontakt ze wszystkimi siłami politycznymi, by rozpocząć dialog dotyczący wspomnianych kwestii (...), tak, by zaproponowane zostały poprawki (do konstytucji) i terminy ich wprowadzenia - powiedział Suleiman w swym telewizyjnym wystąpieniu. Wiceprezydent poinformował, że przedmiotem rozmów z opozycją będzie również wprowadzenie w życie decyzji sądu apelacyjnego dotyczących szeroko kontestowanych wyników wyborów parlamentarnych, które odbyły się 28 listopada i 5 grudnia. Główne formacje opozycyjne w Egipcie domagają się anulowania tych wyborów, których wyniki ich zdaniem zostały sfałszowane. W wyborach tych rządząca od lat krajem partia prezydenta Mubaraka zdobyła 419 na 508 miejsc w parlamencie. Opozycja wywalczyła 15 miejsc, a kandydaci niezależni 70 mandatów. Zbojkotowały ją dwa ugrupowania opozycyjne - partia Wafd oraz Bractwo Muzułmańskie. Bractwo, które w ustępującym parlamencie miało 20 procent miejsc, a w listopadowej turze głosowania nie zdobyło ani jednego mandatu, uznało wybory za sfałszowane na korzyść partii prezydenta. Liberalna partia Wafd, która kontrolowała w parlamencie 12 miejsc i zdobyła w pierwszej turze dwa mandaty, nazwała głosowanie "skandalicznym". Uważa się powszechnie, że przebieg i wynik wyborów przyspieszyły wybuch społecznych protestów w Egipcie. Na początku grudnia Mohamed ElBaradei, były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, którego grupy opozycyjne wytypowały w niedzielę do podjęcia negocjacji z rządem poinformował, iż rozważy ubieganie się o prezydenturę, jeśli do konstytucji Egiptu zostaną wprowadzone poprawki, ułatwiające start kandydatów niezależnych. Zapewne o takich modyfikacjach konstytucji Suleiman ma zamiar rozmawiać z opozycją. Nie sprecyzował, czy zaproszenie do dialogu "wszystkich sił politycznych" dotyczyć będzie również Bractwa Muzułmańskiego, które władza uznaje za ugrupowanie nielegalne - zwraca uwagę agencja AFP. Według wiceprezydenta, rząd zajmie się też "tak szybko, jak to będzie możliwe walką z bezrobociem, nędzą, korupcją, a także sprawiedliwym zrównaniem zarobków i cen".