CIA bardzo poważnie potraktowała pogróżki i natychmiast przystąpiła do działania. Agenci sprawdzili, kto chciałby zabić prezydenta. Ślad poprowadził do szkoły średniej w Cannock w Anglii. Dowcipnisie nie zostali zawieszeni w prawach ucznia. Spotkała ich jedynie niezbyt przyjemna rozmowa z dyrektorem.