Amerykanin Joey Chestnut spróbuje w Nowym Jorku obronić tytuł największego pożeracza hot dogów. W ubiegłym roku zwyciężył w konkursie zjadając 66 kanapek z parówką w ciągu 12 minut. Na tych tradycyjnych już zawodach, organizowanych w Dzień Niepodległości, 4 lipca na Coney Island, w południowej części Brooklynu, Amerykanin pobił w 2007 r. o 3 kanapki z kiełbasą rekord należący do Japończyka Takeru Kobayashi. Rywalizacja polega na pożarciu największej liczby kiełbasek w 10 minut, popijając napojami i zjadając je razem z bułką. Przed rokiem konkurencja trwała 12 minut - precyzują organizatorzy. Zawody w jedzeniu hot dogów zostały zorganizowane po raz pierwszy 1916 roku. Jak mówi legenda, wtedy to czterech imigrantów zorganizowało między sobą zawody w jedzeniu kiełbasek, aby określić, który z nich najbardziej zasługuje na miano prawdziwego Amerykanina. Wygrał wówczas James Mullen, zjadając 13 kiełbasek w 10 minut. Organizatorzy konkursu zdecydowali o powrocie do konkurencji trwającej 10 minut, aby przywrócić reguły pierwszej edycji zawodów.