Po południu ratownicy wyślą na dno morza specjalnego robota, którego zadaniem będzie przeszukanie wraku zatopionej jednostki. Wczoraj akcja poszukiwawcza została przerwana ze względu na złą pogodę. Kuter zatonął w piątek krótko przed północą u wybrzeży Norwegii w rejonie miasta Haugesund. Na jego pokładzie było trzech Polaków. Jeden z nich zaginął, a dwóch innych udało się uratować. Jak mówi Polskiemu Radiu konsul w Oslo Marcin Spyrka, stan dwóch uratowanych Polaków jest bardzo dobry. Są pod opieką armatora, są w domu wynajętym przez pracodawcę. Spotykają się z psychologami i lekarzami, kontaktują się z rodzinami. Data powrotu do Polski zależy od ich decyzji. Kuter "Finnoyglimt" przewoził olej napędowy. W czasie katastrofy wiał silny wiatr, a morze było bardzo wzburzone.