Generał Sean MacFarland podkreślił na spotkaniu z dziennikarzami w Bagdadzie, że choć Rutba jest małym miastem, jego odbicie jest ważnym zwycięstwem sił irackich. Wyparcie stamtąd dżihadystów pozwoli ponownie otworzyć główne połączenie drogowe Bagdadu ze stolicą Jordanii Ammanem, co ma istotne znaczenie dla gospodarki Iraku. Dżihadyści opuścili Rutbę, nie stawiając większego oporu. W opinii generała Billa Mullena mogły ich do tego skłonić m.in. ataki amerykańskiego lotnictwa. Szacowano, że w Rutbie było kilkuset dżihadystów, ale kiedy dotarły tam siły irackie, większość uciekła na północ, do miasta al-Kaim, lub przez granicę do Syrii. Rzecznik amerykańskiego dowództwa w Bagdadzie pułkownik Steve Warren powiedział, że Irakijczycy wysłali do Rutby ok. 1 tys. żołnierzy, policjantów i sunnickich bojowników. Dżihadyści wykorzystywali Rutbę jako bazę do przerzutu broni i zagranicznych bojowników do Iraku.