Artykuł został napisany w języku szwedzkim i nawiązuje do rzekomego udziału Szwecji w ataku sił koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych na faktyczną stolicę dżihadystów Rakkę. W ataku wojska koalicyjne miały użyć pocisków zawierających zabroniony biały fosfor, w wyniku czego w ostatnich dniach miało zginąć 17 cywilów. Autor artykułu pisze między innymi: "Zobaczymy, jak wiele meczetów potępi te ataki i zmusi szwedzki rząd do odpowiedzialności. Szwecja bez żadnych konsekwencji coraz bardziej plami krwią swoje ręce". Według eksperta do spraw terroryzmu Magnusa Ranstorpa, opublikowany artykuł jest napisany przez szwedzkiego dżihadystę, który wraz z rodziną przeprowadził się do Syrii. "To bezpośrednie nawoływanie do terroru. Po tym, co dzieje się w Racce, można się spodziewać aktów odwetu" - powiedział gazecie Ranstorp. Niedawno na łamach tego samego bloga jego autor opublikował dane personalne tajnego informatora szwedzkiego wywiadu wojskowego. Szwedzki wywiad wojskowy analizuje informacje zawarte w artykule i je ocenia. Jednak nie będzie z tego powodu podnosił stopnia zagrożenia terrorystycznego.