Do zdarzenia doszło w Coconut Palm K-8 Academy w Homestead na Florydzie. Przebieg ataku na dziewięcioletnią dziewczynkę z USA został nagrany i opublikowany w sieci. Na 30-sekundowym filmie widać, jak trzecioklasistka jest brutalnie bita przez starszych od siebie chłopców. Dziewięciolatka próbuje odeprzeć atak, ale jej się to nie udaje. Czytaj też: USA: Ciało dziecka pod podłogą. Zostało utopione w sedesie USA. Dziewięciolatka pobita w autobusie. Nie pomógł żaden dorosły Nagranie, które wyciekło do mediów społecznościowych, ukazuje też inny problem: bitej przez chłopców dziewczynce nie pomógł żaden z dorosłych, obecnych w autokarze. Jak donosi "The New York Post", matka pobitej dziewięciolatki będzie domagała się zarzutów dla napastników. W rozmowie z mediami podkreśliła, że szkoła, do której uczęszczają jej dzieci, jest przepełniona przemocą, z którą nauczyciele sobie nie radzą. W rozmowie z dyrekcją placówki miała usłyszeć sugestię, że "powinna przenieść dzieci do innej szkoły". Kobieta zaznaczyła także, że pozostała dwójka jej dzieci również była prześladowana w placówce, a "administracja szkoły nie zareagowała na skargi z jej strony". Ojciec pobitej dziewięciolatki poszedł o krok dalej. Zapowiedział w mediach społecznościowych protest pod budynkiem szkoły. Dziewięciolatka pobita w autobusie. Ojciec zapowiada protest przed szkołą "Chcę zorganizować wiec i stawić czoło szkole. Brak bezpieczeństwa jest czymś niewyobrażalny, a brak bezpieczeństwa w autobusie jest absurdalny... Zastraszanie musi się skończyć" - napisał mężczyzna na Facebooku. Jak poinformowała lokalna policja, sprawcy zostali aresztowani. Do sprawy odniosła się również szkoła. "Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszych uczniów jest sprawą najwyższej wagi. Dokładamy wszelkich starań, aby promować wartości powściągliwości i szacunku, a także odpowiedzialnie korzystać z mediów społecznościowych. Prosimy rodziców, aby wzmocnili te zasady w domu" - czytamy.