Równe dziesięć lat temu o siódmej wieczorem w telewizji pojawił się zmęczony i rozgoryczony Michaił Gorbaczow. Prezydent Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich oświadczył, że ustępuje ze stanowiska oraz że Związek Radziecki przestał istnieć. Kilkadziesiąt minut po jego wystąpieniu dwóch robotników wyruszyło na dach jednej z kremlowskich wież, by ściągnąć z masztu czerwoną radziecką flagę i wciągnąć biało-niebiesko-czerwoną flagę Rosji. Niestety zdążyli wcześniej dużo wypić i flaga zawisła do góry nogami. Dopiero po awanturze powiesili ją jak należy. Jak mówią badania, do dzisiaj 3/4 społeczeństwa żałuje rozpadu imperium, chociaż prawie 70 proc. uważa, że można je odbudować.