Trwa akcja ratunkowa, w której uczestniczą okręty amerykańskiej Straży Przybrzeżnej. Część rozbitków zdołała dopłynąć do pobliskich raf koralowych, z których uratowano 40 osób. Jednak nadal przebywa na nich kilkadziesiąt osób. Najciężej rannych przetransportowano helikopterem do Providenciales, największego miasta Turks i Caicos. Dotychczas znaleziono zwłoki 4 osób. Pozostałych uważa się za zaginionych, jednak szansa, że pozostają przy życiu jest minimalna. Emigranci z Haiti często opuszczają ich kraj niebezpiecznie przepełnionymi łodziami, udając się w poszukiwaniu pracy przeważnie na Florydę lub na Wyspy Bahama. W ub. tygodniu Straż Przybrzeżna USA przechwyciła w tym rejonie 124 Haitańczyków stłoczonych na niewielkiej łodzi. Zostali repatriowani z powrotem na Haiti.