Edward Snowden, jak głosi oficjalna wersja, przebywa w strefie tranzytowej lotniska Szeremetiewo w Moskwie (choć żadnemu dziennikarzowi nie udało się go właśnie tam znaleźć). Nie ma paszportu, bowiem pozbawiły go amerykańskie władze, dlatego zwrócił się do rządów poszczególnych krajów, w tym Polski, o azyl poityczny. Polska wniosek odrzuciła, ale niektóre państwa, skonfliktowane ze Stanami Zjednoczonymi - Boliwia, Nikaragua i Wenezuela - zgodziły się go przyjąć. Na łamach "Guardiana" Snowden stanowczo zaprzeczył, jakoby miał przekazać jakiekolwiek tajne informacje Chinom czy Rosji. Twierdzi również, że żaden rząd nie pobrał żadnych danych z jego laptopów.Agencja AFP donosi, że amerykańskie władze przestały naciskać na Moskwę, by wydała im Snowdena. Agencja "Interfax", powołując się na swoje źródło, które "jest na bieżąco z sytuacją", twierdzi, że "obie strony przyczaiły się i czekają" i próbują wyjść z tej "patowej sytuacji z twarzą".ZS