Jak dodaje dziennikarz, gdy wybuchła panika, ludzie za wszelką cenę próbowali wydostać się na zewnątrz, wzajemnie po sobie depcząc. - Kobieta w ciąży leżała na podłodze, ale ludzie po prostu po niej przebiegali. Koszmarne - przyznaje Janaczak. Przeżył, bo wraz z trzema innymi osobami zamknął się w toalecie. Dziennikarz mówi, że przetrwanie tak ekstremalnej sytuacji nauczyło go, że trzeba cieszyć się każdą chwilą życia oraz pamiętać o okazywaniu miłości rodzinie i przyjaciołom. W sześciu skoordynowanych atakach terrorystycznych w stolicy Francji zginęło 129 osób, a 352 zostały ranne. Do przeprowadzenia zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie.