We Władywostoku na demonstracji zorganizowanej przez partię komunistyczną zebrało się trzy tysiące ludzi. Uczestniczyli w niej także przedstawiciele innych ugrupowań politycznych. Demonstracja jest pierwszą z serii zapowiedzianych głównie w Moskwie i Petersburgu. Nie mają one zgody władz, więc nie wykluczone, że dojdzie do starć z siłami porządkowymi. Równolegle z antyrządową demonstracją we Władywostoku, władze zorganizowały kontrdemonstrację, w której uczestniczyło ok. 5 tysięcy osób. Antyputinowska demonstracja na Dalekim Wschodzie odbyła się jednak spokojnie, bez przeszkód ze strony milicji i sił bezpieczeństwa. Demonstranci domagali się dymisji rządu. Dołączyli się o nich protestujący przeciwko podwyższeniu podatku na importowane samochody. W regionie od samochodowego biznesu zależy byt bardzo wielu ludzi.