Dzień najgłębszej żałoby w Kościele
Kościół katolicki obchodzi dziś dzień najgłębszej żałoby. W Wielki Piątek w Kościele katolickim upamiętnienia się Mękę Pańską. W różnych stron świata odbywają się drogi krzyżowe.
Najbardziej "krwawa" droga krzyżowa odbywa się na Filipinach. Zgodnie z lokalną tradycją, pokutnicy niosą krzyż na swoich ramionach, aby później zostać do niego przybitymi.
Filipińczycy wierzą, że dzięki ukrzyżowaniu odpokutują za grzechy, wybłagają cudowne uzdrowienia czy łaski u Boga.
Tradycja odprawiania drogi krzyżowej powstała w Jerozolimie. została ona rozpowszechniona w średniowieczu przez franciszkanów, którzy oprowadzając pątników zatrzymywali się przy stacjach przedstawiających historię śmierci Jezusa.
Liczbę czternastu stacji ustalono w XVII wieku.
W Kościele katolickim to jedyny dzień w roku, w którym nie odprawia się mszy świętej. Z tej okazji, część polskich pielgrzymów powędrowała na najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę.
Tradycja pielgrzymowania na Tarnicę sięga 1987 r., kiedy na szczycie Tarnicy stanął 6,5-metrowy krzyż upamiętniający św. Jana Pawła II, który przed wyborem na papieża kilkakrotnie wędrował bieszczadzkimi bezdrożami.
Wierni wędrowali dzis także na wzgórze Ukrzyżowania przy sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
W drodze krzyżowej uczestniczył m.in. suspendowany prezbiter rzymskokatolicki archidiecezji krakowskiej, kaznodzieja i rekolekcjonista Piotr Natanek ze swoimi zwolennikami, m.in. "rycerzami Chrystusa Króla" (w czerwonych płaszczach z krzyżami).
Droga krzyżowa przedstawiana jest w kościołach w obrazach lub rzeźbach rozmieszczonych najczęściej na ścianach bocznych świątyni. Stacje drogi krzyżowej odtworzają ostatnie wydarzenia z życia Chrystusa.
Stacje mają także bogatą symbolikę, a dla katolików są podstawą rozważań medytacyjnych.