Jako pierwsza zaalarmowała dyrekcję matka jednego z chłopców, który nie wytrzymał stałych napaści i zadzwonił do domu. Jak powiedział, od rana wszyscy go kopią powtarzając, że to z okazji "Dnia kopania ryżych". Chłopiec miał spuchnięte nogi, a następnego dnia był mocno posiniaczony. Matka oświadczyła dyrekcji, że nie pośle go na lekcje, dopóki nie otrzyma gwarancji, że to się nie powtórzy. Ojciec poturbowanej rudowłosej dziewczynki dodał, że uczniowie pocieszali ją: "Nie martw się, jutro mamy dzień kopania blondynów". Rodzice poszkodowanych dzieci założyli własną stronę na Facebooku, żeby nagłośnić ten skandal. Jak się sądzi, pomysł "Dnia kopania ryżych", wziął się z jednego z odcinków kontrowersyjnego amerykańskiego serialu animowanego "Miasteczko South Park", który obfituje w brutalne, nieraz wręcz krwawe wątki.