Władze Pakistanu oficjalnie potwierdziły śmierć 2 osób. Wszystko zaczęło się gdy pracownik ochrony otworzył ogień do protestantów chcących wtargnąć do banku. Do akcji prewencyjnej skierowano wojsko. Nie przeszkodziło to kilkutysięcznemu tłumowi w całkowitym zniszczeniu restauracji koncernu Pizza Hut, KFC i McDonald's. Spalono także 200 samochodów. W poniedziałek policja, próbując zatrzymać demonstrujących przeciw publikacji karykatur Mahometa studentów, rozpyliła gaz łzawiący. Nie zatrzymało ich to przed obrzuceniem kamieniami chrześcijańskiej szkoły. Prezydent Muszaraf powiedział, że gazety które opublikowały karykatury doskonale wiedziały jakie będą konsekwencje tego kroku. W pozostałych miastach Pakistanu wiece przeciwników karykatur przebiegły spokojniej.