Dziewczynka dostała w niedzielę konwulsji. Jej matka sprowadziła do domu pastora. "Doświadczyłam tego samego, gdy miałam 12 lat" - powiedziała AP Nankumaire Jaikissoon, matka dziewczynki - "Dlatego nie zabrałam jej do szpitala. Moje serce nie powiedziało mi by zawieźć ja do szpitala". Pastor w towarzystwie kilku starszych osób przez pięć godzin modlił się przy dziewczynce. Zebrani uciskali też jej brzuch i głowę. Pastor Ewart Cummings powiedział AP: - Nie zrobiłem nic złego (...) Bezbożni ludzie nie zrozumieją pewnych rzeczy, jak wyganianie duchów. Cummings powiedział, że odwiózł dziewczynkę do szpitala ok. 17. (czasu lokalnego). O 22. dziecko zmarło. Matka powiedziała, że dziewczynka chorowała długo na ciężkie zaziębienie i była ostatnio badana pod kątem gruźlicy.