Rodzic, który podwiózł swojego synka do przedszkola Cruz da Picada w Evorze, nie zauważył, że dziecko zabrało ze sobą z auta woreczek zawierający 20 małych saszetek z kokainą. W przedszkolu niecodzienna "zabawka" zwróciła uwagę opiekunek, które wezwały policję. Jak ustaliły portugalskie media, funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia ujęli dilera narkotykowego w jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Evory. - Cała ta historia mogła zakończyć się tragicznie. W przyniesionej bowiem do przedszkola torebce znajdowało się łącznie około dwóch gramów kokainy. Spożycie przez któreś z dzieci podczas zabawy nawet niewielkiej ilości tej substancji mogłoby doprowadzić do zgonu - powiedział rzecznik policji.