Dzięcioł chował w ścianach setki kilogramów żołędzi. Wezwano fachowca
"Niewiarygodne. Nigdy nie natknąłem się na nic podobnego" - twierdzi Nick Castro, który zawodowo zajmuje się usuwaniem szkodników z kalifornijskich domów. Zwykłe "zlecenie" na dzięcioła miało nieoczekiwany przebieg. Okazało się, że ptak zgromadził w ścianach domu ponad 300 kg żołędzi.
Reklama
Reklama
Castro wezwała rodzina, która nie mogła poradzić sobie z natrętnym dzięciołem. Domownicy skarżyli się, że ptak regularnie robi otwory w ścianach i chowa w nich żołędzie.
Fachowiec zgodnie ze standardową procedurą zrobił otwór w ścianie. W tym momencie setki żołędzi wysypały się na podłogę. - Nie przestawały lecieć, non-stop - powiedział mężczyzna w rozmowie z serwisem "The Dodo".
Okazało się, że żołędzi w ścianach jest więcej niż przypuszczano. W niektórych miejscach dochodziły one do poziomu strychu. Po wykonaniu kolejnych otworów zaczęto usuwać "ptasie skarby" z domu. Łącznie wyniesiono osiem ogromnych worków na śmieci - ok 320 kg.
- Można powiedzieć, że ptak przechowywał jedzenie wszędzie. Całkowicie zniszczył zewnętrzną część domu, w której robił dziury - wyjaśnił mężczyzna.
Zobacz też: Indie. Gniazda i jaja dinozaurów. "Żyły jak ptaki i krokodyle"
Zgodnie z zasadą firmy Castro, szkodniki nigdy nie są uśmiercane. Po usunięciu owoców z domu, otwory wypełniono, a ściany dodatkowo zabezpieczono winylowymi panelami.
"Poszkodowana" rodzina ma nadzieje, że dzięcioł znajdzie sobie nowy dom.
Czytaj także: Nadciąga "Bestia ze Wschodu". Meteorolodzy ostrzegają Brytyjczyków
Ksiądz szaleje na studniówce. Nagranie hitem w sieci