Dzieci nie wychodzą z domów, paraliż w całym stanie. Uciążliwa inwazja w Australii
Zamknięte kawiarnie i szkoły, rodzice bojący się wypuszczać dzieci na zewnątrz - tak wygląda codzienność mieszkańców australijskiego stanu Wiktoria. Powodem jest inwazja os. - Zapukałam w ścianę i usłyszałam dźwięk jak z horroru, latających w środku owadów. Do dziś przechodzą mnie ciarki - powiedziała jedna z mieszkanek Ballarat niedaleko Melbourne.

Stan Wiktoria w Australii zmaga się z plagą os. Specjaliści ostrzegają, że problem będzie narastał z powodu coraz cieplejszej pogody.
Użądlenia tych owadów są poważnym zagrożeniem dla zdrowia niektórych osób, a gdy jest wiele - mogą okazać się niebezpieczne dla każdego.
Z powodu inwazji pozamykały się kawiarnie i szkoły, dzieci praktycznie nie wychodzą z domów.
Australia: Inwazja os paraliżuje stan Wiktoria
Natasha Hall, właścicielka kawiarni w Daylesford, w centralnej części stanu Wiktoria, powiedziała, że musiała zamknąć swój lokal z powodu owadów.
- Sami robimy tutaj wszystkie nasze roladki z kiełbasą i ciastka, a osy zaczęły się pojawiać, kiedy je piekliśmy - mówiła. - Nie możemy dopuścić, żeby osy dostały się do naszego jedzenia, to byłby koniec interesu - podkreśliła.
Parisse Permezel, która mieszka w Creswick, niedaleko Melbourne, powiedziała, że osy "są wszędzie". - Mam dwójkę małych dzieci i one muszą się ukrywać w domu. Nie możemy uprawiać sportów na świeżym powietrzu, nie możemy jeść na zewnątrz - mówiła kobieta.
Kirsty Jennings, mieszkanka przedmieść Ballarat, również w pobliżu Melbourne, odkryła ogromne gniazdo os w ścianach swojej nowej nieruchomości. - Dom stał pusty przez sześć miesięcy zanim się wprowadziliśmy, i zauważyłam, że tynk wyglądał dziwnie - opowiadała.
- Zapukałam w ścianę i usłyszałam dźwięk jak z horroru. Słyszałam dźwięk os latających w ścianie. Do dziś przechodzą mnie ciarki - mówiła.
Australia walczy z plagą os. "Będzie tylko gorzej"
Chris Pianto, ekspert ds. zwalczania szkodników, powiedział, że populacja os rośnie.
- Myślę, że to przez ciepłe zimy. Wiele gniazd zwykle obumiera zimą, więc jeśli jest cieplej, wytrzymują całą zimę i mamy poważny problem. Wraz ze zmianą klimatu będzie tylko gorzej - tłumaczył.
Choć użądlenia os są niezwykle bolesne, to gdy jest ich niewiele nie stanowią poważnego zagrożenia dla zdrowia większości ludzi.
Lokalne służby przestrzegają jednak, że u osób użądlonych wiele razy mogą wystąpić poważne reakcje. W skrajnych przypadkach może dojść do wstrząsu anafilaktycznego, a nawet do śmierci.
Pomoc należy wezwać niezwłocznie, gdy dziecko zostanie użądlone więcej niż pięć razy, osoba dorosła - więcej niż 10, a także gdy ktoś zostanie użądlony w usta lub gardło, ponieważ może to doprowadzić do obrzęku, który zablokuje drogi oddechowe.
Zobacz również:
- Nagrała spotkanie z wombatem, chcą ją deportować. Oburzenie w Australii
- Wybrali robaka roku. To "straszne stworzenie" pluje jadem
- Oferują nagrody za łapanie komarów. W ten sposób walczą z groźną chorobą
- Tego w ogrodzie się nie spodziewali. Setka jadowitych gadów
- Pająki jak z koszmarów. "Grzyb zamienia je w zombie"
Źródło: abc.net.eu